SANDOMIERZ KLAS PIĄTYCH
Trzeciego czerwca byliśmy na klasowej wycieczce w Sandomierzu. Rano bardzo się ucieszyłam, ponieważ dzień zapowiadał się z piękną i słoneczną pogodą. Gdy dojechaliśmy na miejsce, weszliśmy na rynek i tam poznaliśmy panią przewodnik, która opowiadała nam dużo ciekawych rzeczy o tym miejscu. Zaprowadziła nas również do podziemi staropolskiego królewskiego grodu, gdzie było strasznie, ponuro i zimno. W podziemiach zobaczyliśmy piękne obrazy i przedmioty, którymi kiedyś posługiwali się mieszkańcy Sandomierza. Najbardziej spodobała mi się gablota z porcelanowymi figurkami. Później zwiedziliśmy Bazylikę Katedralną z XIV wieku ze wspaniale zachowaną polichromią i Zespół Klasztorny Dominikanów z kościołem św. Jakuba. Kolejną atrakcją był rejs po Wiśle – wtedy było bardzo śmiesznie, ponieważ opowiadaliśmy sobie kawały. Ale też podziwialiśmy widoki! Następnie pojechaliśmy do Ujazdu zwiedzać ruiny zamku Krzysztopór. Nazwa ta wywodzi się od płaskorzeźb krzyża i toporu. Topór był w herbie Krzysztofa, właściciela zamku. Po skończeniu zwiedzania, w Kurozwękach zjedliśmy smaczny obiad, relaksowaliśmy się na placu zabaw, po czym pojechaliśmy do Lisiej Góry.Moim zdaniem wycieczka do Sandomierza była bardzo udana. Dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy o nadwiślańskim grodzie. A przede wszystkim poznaliśmy okolice, skąd pochodzi nasza Pani Wychowawczyni.
Julia Małecka